Jak wychować zgodne i kochające się rodzeństwo?
Masz w domu dwie lub więcej pociech? A może Twój ukochany jedynak niedługo doczeka się braciszka lub siostrzyczki? Jak każda mama z pewnością chcesz, by Twoje maluchy żyły w zgodzie, wzajemnym szacunku i miłości. Rzeczywistość bywa jednak trudna i na co dzień mogą prześladować Cię dochodzące z pokoju dzieciaków krzyki, płacze, kłótnie o zabawki, a nawet odgłosy bijatyk. Jak postępować z rodzeństwem, by zamiast wzajemnych wrogów wychować młodych ludzi, którzy będą się wspierać i szanować przez całe życie? Jak łagodzić napięcia oraz godzić trudne charaktery i różnice wieku?
Każde dziecko jest inne
Na relacje pomiędzy rodzeństwem ma wpływ wiele czynników, ale najważniejszą kwestią jest to, czy dzieci traktowane są przez rodziców podmiotowo. Każde dziecko jest osobnym, wyjątkowym bytem, z własnym temperamentem, charakterem, zainteresowaniami
i poglądami. Należy zawsze o tym pamiętać i do każdej pociechy podchodzić indywidualnie. Inaczej dzieciaki będą się między sobą porównywały, a to prosta droga do zazdrości, niedowartościowania i poczucia niezrozumienia. Umacniaj w każdym z dzieci poczucie wyjątkowości i własnej wartości. Nie porównuj ze sobą pociech i nie „etykietuj” ich („Jaś to diabełek”, „Zosia to taka mała księżniczka”, „Antek lubi sobie popłakać”). Nie faworyzuj również żadnego z dzieci, nawet w żartach. Pamiętaj, że dzieciaki odbierają nawet najbardziej subtelne sygnały.
Atmosfera w domu jest nie do przecenienia
Drugim niezwykle ważnym czynnikiem w kwestii wychowywania rodzeństwa jest ogólna atmosfera, jaka panuje w domu oraz to, czy przykład idzie z góry – ze strony rodziców czy innych domowników. Oczywiście, nie ma domów idealnych, a kłótnie zdarzają się w nawet najbardziej zgodnych rodzinach, ale jeśli maluchy na co dzień otoczone są atmosferą miłości, bezpieczeństwa i wzajemnego szacunku, zyskują pewien wzorzec, do którego podświadomie zawsze będą dążyć. W spokojnym i nienerwowym otoczeniu maluch znajduje również ukojenie i azyl, którego tak bardzo potrzebuje jego wciąż rozwijający się układ nerwowy.
W takim stanie łatwiej jest mu się komunikować – również z rodzeństwem.
Miłe dobrego początki, czyli jak przygotować malucha na nadejście rodzeństwa
Pojawienie się na świecie braciszka lub siostrzyczki może być dla dziecka dużym wyzwaniem. Od tego, w jaki sposób podejdzie do tej zmiany, w sporej mierze będą zależały jego początkowe relacje z rodzeństwem. Dlatego postaraj się jak najlepiej przygotować swoją pociechę na to wydarzenie, a gdy nowy maluszek zawita już w Waszym domu, postępuj wobec „starszaka” z wyczuciem i troską.
Jak postępować w sytuacjach konfliktowych?
No dobrze. Powiedzmy, że z noworodka wyrósł już kilkulatek i teraz masz w domu dwoje lub więcej codziennie wojujących ze sobą pociech. Zanim podzielimy się z Tobą kilkoma wskazówkami, jak działać w sytuacjach konfliktowych, dwa słowa o samych konfliktach. Przede wszystkim: są absolutnie naturalne! Pełnią ważną funkcję socjalizacyjną. Podczas kłótni, nawet tych najbardziej zaciekłych, maluchy uczą się negocjować, wytyczać własne granice i samodzielnie rozwiązywać problemy. Twoim jako mamy zadaniem nie jest całkowite wyeliminowanie konfliktów z życia Twoich pociech, a umiejętne reagowanie, gdy już mają miejsce.
Co robić, gdy dzieciaki się kłócą?
Różnica wieku a możliwe problemy wychowawcze
Takie maluchy mają podobne potrzeby. Problemy mogą pojawić się tuż po narodzinach młodszego dziecka – „starszak” może być zazdrosny o dzidziusia oraz jego bliskość z rodzicami. Poza tym w początkowym okresie życia dzieci mogą zagrażać sobie fizycznie. Wynika to z faktu, że nie mają jeszcze bardzo rozbudowanej świadomości swojego ciała, a że wciąż komunikują się głównie poprzez gesty – czasem zbyt zamaszyste i silne – mogą niechcący zrobić sobie krzywdę. Dlatego tak ważna jest w tym okresie wzmożona czujność rodziców.
W takiej sytuacji młodsze dziecko jest często zapatrzone w starsze, chętnie naśladuje je w każdym względzie, co nie zawsze podoba się „starszakowi”. Ważne, by nie zmuszać starszego dziecka do spędzania czasu oraz dzielenia się swoim światem oraz przyjaciółmi z młodszym bratem lub siostrą. Konieczność zabierania ze sobą na dwór czy w odwiedziny u kolegi malucha to jeden z częstszych punktów zapalnych w takiej relacji. „Starszak” powoli chce mieć już swoje własne życie. Poza tym rodzeństwo z kilkuletnią różnicą wiekową często kłóci się o zabawki, różnego rodzaju dobra, dostęp do komputera oraz przestrzeń (zwłaszcza jeśli dzielą ze sobą pokój). Warto dać dzieciakom prawo do posiadania rzeczy na własność i jednocześnie przekonywać do korzystania z tego, co umownie „wspólne”.
Czyli 7, 10 lub nawet więcej lat. Mowa tutaj tak naprawdę o dwóch kompletnie różnych światach. Z jednej strony mamy niemal nastolatka, a z drugiej maluszka, który potrzebuje ogromnej uwagi ze strony rodziców. Pojawienie się na świecie niemowlaka potrafi wywrócić do góry nogami uporządkowane i ustabilizowane do tej pory życie starszego dziecka. Płacz i wszędobylskość malucha utrudniają starszemu bratu lub siostrze sen, odpoczynek lub naukę. Często pojawia się również frustracja związana z zaistnieniem nowych obowiązków, np. wspierania rodziców w opiece nad maluszkiem. Należy w pełni zrozumieć perspektywę starszego dziecka, starać się stwarzać mu możliwie jak najbardziej komfortowe warunki do życia i rozwoju, a także nie obarczać go opieką nad młodszym bratem lub siostrą. To nie jest jego zadanie, tak samo jak pojawienie się na świecie nowej istoty nie było jego decyzją. Musimy o tym pamiętać.