Zrelaksowana mama, czyli sposoby na walkę z codziennym stresem
Narodziny wyczekiwanego przez dziewięć miesięcy maluszka to dla kobiety ogromna radość i ulga. Od tej pory zaczyna się jednak okres wytężonej oraz odpowiedzialnej pracy wychowawczej. Szczęśliwe chwile przeplatać się będą z masą problemów, a stresujących sytuacji nie zabraknie. Nadmiar obowiązków, brak czasu na odpoczynek oraz sen powodują, że kobieta staje się przemęczona, smutna, a co najgorsze zestresowana i drażliwa. Co zrobić, aby mama mogła z radością poświecić się matczynym zadaniom i spokojnie przejść przez najtrudniejsze miesiące? Jest na to kilka prostych sposobów, które trzeba wprowadzić do codziennych rytuałów.
Stres, uważany za poważny problem współczesnego społeczeństwa, towarzyszy nam niemal każdego dnia. Zbyt duża ilość sytuacji wymagających szczególnego wysiłku sprawia, że stajemy się przemęczeni i bezradni. Długotrwałe napięcie może doprowadzić do negatywnych skutków, nie tylko tych o podłożu psychicznym, jak depresja czy stany lękowe, ale również fizycznym. Chroniczny stres coraz częściej staje się jedną z przyczyn groźnych chorób – układu krwionośnego lub pokarmowego, a także nowotworów. Co najważniejsze jego przyczyną są nie tylko negatywne wydarzenia. Może on również towarzyszyć pozytywnym zdarzeniom, które stanowią ogromne przeżycie.
Zaliczyć do nich można również ciążę i przyjście na świat potomka, zwłaszcza jeśli jest to nasze pierwsze dziecko, a związane z opieką i wychowaniem czynności stanowią dla nas nowość. Kobiety szczególnie przeżywają te chwile, najdrobniejsze niepowodzenie odbierając jako matczyną porażkę, a niegroźne problemy zdrowotne dziecka podnosząc do rangi katastrofy. Do tego dochodzą jeszcze nieprzespane noce, brak czasu na odpoczynek i nadmiar, niejednokrotnie monotonnych obowiązków. Młoda mama staje się kłębkiem nerwów, a towarzyszący jej stres skutecznie blokuje radość, jaką niesie ze sobą macierzyństwo. Nie jesteśmy w stanie całkowicie wyeliminować z naszego życia sytuacji stresowych, a w przypadku małego dziecka jest to praktycznie niemożliwe. Dlatego też musimy nauczyć się minimalizować jego szkodliwy wpływ. Jak tego dokonać? Wystarczy połączyć odpowiednią dietę z technikami relaksacyjnymi, a codzienne problemy nie będą już takie straszne.
Dieta antystresowa
Popularne powiedzenie „Jesteś tym co jesz” świetnie odzwierciedla funkcjonowanie naszego organizmu. Odnosi się ono również do stresu, który mimo że wywoływany jest przez czynniki zewnętrzne, jest procesem zachodzącym wewnątrz naszych organów. Naturalnym sposobem na walkę z tym zjawiskiem jest więc odpowiednia dieta. „Przestrzeganie antystresowego jadłospisu jest szczególnie ważne dla młodych mam, a zwłaszcza tych karmiących piersią. Ze względu na dziecko ich dieta jest bardzo restrykcyjna, więc wszelkie medykamenty powinny być redukowane do absolutnego minimum. Wraz z pokarmem oddają one również potomkowi najcenniejsze składniki odżywcze, co może powodować w organizmie niedobory witamin i minerałów” – radzi Iwona Gryszkin, dietetyk. W codziennych posiłkach zestresowanej mamy nie może zabraknąć przede wszystkim produktów bogatych w magnez, który stabilizuje funkcje układu nerwowego. Najlepiej przyswajalny jest ten zawarty w pożywieniu, a znaleźć go można szpinaku, różnego rodzaju orzechach lub kaszy gryczanej. Ważna jest również witamina B6 znajdująca się m.in. w rybach, ziemniakach, czy marchewce, a także potas, którego brak powoduje nerwowość (seler, pomidory, awokado, suszone morele i figi).
W naturalnych sposobach walki ze stresem ważne są również przyjmowane napoje. Powinno się unikać kawy, która podnosi ciśnienie krwi, pobudza, a co gorsza wypłukuje magnez. Do codziennego spożycia wprowadzić należy za to dużą ilość zawierającej magnez, niegazowanej wody np. Mama i Ja. „Picie czystej wody jest bardzo ważne z dwóch powodów. Po pierwsze już sam rytuał powolnego spożywania wody rozluźnia mięśnie, wprowadzając nas w stan relaksacji i wyciszenia. Po drugie woda, która zawiera magnez, dostarcza go do organizmu, co jest bardzo ważne zwłaszcza przy niedoborach tego pierwiastka, a przy tym rozrzedza krew dotleniając mózg i usuwając z organizmu toksyny” – tłumaczy dietetyk Iwona Gryszkin.
Sposoby na skołatane nerwy
Stres związany z zajmowaniem się niemowlakiem może skutecznie dać się we znaki. I choć bardzo kochamy swojego maluszka, możemy czuć się smutne i poddenerwowane. Pamiętajmy jednak, że emocje matki udzielają się dziecku, dlatego warto zadbać o dobry nastrój i pozytywne nastawienie. Choć w nadmiarze nowych obowiązków trudno o to zawalczyć, czasami wystarczy kilka prostych sztuczek, by poprawić samopoczucie. Zacznijmy od oddychania – opanowanie techniki przeponowej pomoże dotlenić mózg i ujarzmić skołatane nerwy. Jedną rękę kładziemy na brzuchu, drugą na piersiach i w ten sposób bierzemy głęboki oddech. Wstrzymujemy powietrze na 3-5 sekund, a następnie powoli je wypuszczamy. Relaksacyjne techniki wprowadzić można do codziennego grafika wykorzystując również czas spędzany z dzieckiem. Połóżmy maluszka na kocu, tak żeby nas widział, a same usiądźmy naprzeciwko. Mając na oku brzdąca możemy poświęcić chwilę na kilka ćwiczeń pilates lub wykonanie paru figur jogi. Także czas usypiania bobasa to doskonały moment na chwilę wyciszenia. Połóżmy się obok niego lub usiądźmy wygodnie w fotelu, a w tle puśćmy cicho spokojną muzykę, najlepiej przeznaczoną do relaksacji np. dźwięki lasu lub morza. Nasz mały łatwiej zaśnie, a my będziemy miały chwilę odpoczynku. Na koniec dnia mimo zmęczenia, kiedy uda już się położyć dziecko, weźmy aromatyczną kąpiel lub chociaż gorący prysznic. Ciepła woda rozluźni spięte mięśnie i ułatwi zaśnięcie.
Stres towarzyszący opiece nad nowonarodzonym potrafi skutecznie pozbawić zadowolenia z przyjścia maluszka na świat. Nie pozwólmy, by codzienne problemy i zmęczenie zburzyły rodzinne szczęście. Wprowadźmy zmiany w codziennej diecie oraz grafiku, a zarówno my, jak i dziecko poczujemy się lepiej.