Wiosenne spacery – co dobrze mieć pod ręką
Okres wiosenno-letni to doskonała pora do pierwszych spacerów z dzieckiem. Jeśli tylko odpowiednio się do nich przygotujemy, czeka nas mnóstwo wspaniałych chwil na łonie natury. Co zatem powinien zawierać spacerowy niezbędnik rodzica?
Czasem słońce, czasem deszcz
Wyposażenie naszej torby w dużej mierze będzie zależało od panującej na zewnątrz aury. Wiosną i latem pogoda lubi być jednak kapryśna, warto więc przygotować się na każdą ewentualność. Przede wszystkim pamiętajmy o ochronie przed słońcem. Skóra malucha jest na nie wyjątkowo wrażliwa. Około 20 minut przed wyjściem posmarujmy więc nasze dziecko kremem z wysokim filtrem, tubkę zabierzmy również ze sobą w trasę. Podczas upałów lub ostrego słońca z pewnością przyda się przyczepiana do wózka parasolka, na wypadek deszczu natomiast warto mieć ze sobą specjalną folię przeciwdeszczową zakładaną na wózek. Późną wiosną, szczególnie w pobliżu zbiorników wodnych zaczynają nam dokuczać komary. Aby uchronić malucha przed ukąszeniami, możemy przymocować do wózka moskitierę – profesjonalną lub wykonaną ze zwykłej tetrowej pieluszki.
Na wszelki wypadek
Podczas spacerów z maluszkiem zestaw do przewijania to absolutna podstawa. W torbie rodzica nie może zabraknąć zapasowej pieluchy, wilgotnych i suchych chusteczek oraz woreczka na zużytą pieluszkę lub mokre ciuszki. Warto zabrać ze sobą również specjalny podkład do przewijania i kocyk, na którym położymy dziecko. Pamiętajmy również o zapakowaniu dodatkowej zmiany ubranek – zwłaszcza śpioszków i spodenek.
Prowiant na drogę
Świeże powietrze zaostrza apetyt, dlatego w naszej torbie nie może zabraknąć jedzenia i picia dla malucha. Mamy, które nie karmią piersią, mogą zabrać ze sobą przegotowaną wodę w termosie i odmierzoną ilość mleka modyfikowanego albo przecier z warzyw lub owoców. Nie powinniśmy zapominać o wodzie – zwłaszcza późną wiosną lub latem, gdy wysokie temperatury wyjątkowo mocno dają się we znaki. Pamiętajmy, by wybierać tę dostosowaną do potrzeb malucha – źródlaną i z odpowiednimi atestami. Co jeszcze przyda nam się do posiłku w plenerze? Łyżeczka, butelka lub kubek niekapek, nawilżane chusteczki i żel antybakteryjny – zwłaszcza jeśli nasze dziecko jest już nieco starsze i nie akceptuje spaceru bez obowiązkowego postoju w okolicy piaskownicy lub drabinek.
Coś dla mamy, coś dla taty
Podczas pakowania spacerowego niezbędnika nie można zapomnieć o własnych potrzebach. Gdy nasza pociecha zapadnie w słodką drzemkę, warto abyśmy mieli pod ręką ciekawą książkę lub gazetę oraz zdrową przekąskę.
Świeżo upieczonym rodzicom taki zestaw może wydawać się spory i trudny do skompletowania. Bez obaw. Ćwiczenie czyni mistrza. Po kilku spacerach każda mama czy tata z pewnością dojdzie do prawdziwej wprawy w pakowaniu swojego spacerowego niezbędnika.