Okresy sensytywne w rozwoju maluszka – czym są i jak je wspierać?
Ponad 100 lat temu Maria Montessori zaczęła zauważać pewne stałe, powtarzalne wzorce zachowań wśród dzieci. Według jej obserwacji rozwijające się maluchy w określonych okresach życia wyjątkowo mocno otwierają się na konkretne umiejętności, pojęcia czy zainteresowania. Co więcej – równie łatwo i trwale je również wówczas przyswajają. Te odcinki czasu nazwała okresami sensytywnymi.
Czym są okresy sensytywne?
Wyobraź sobie zamkniętą przestrzeń pełną okienek. Każde z tych okienek stanowi wrota to określonej umiejętności – tak praktycznej, jak i społecznej, poznawczej czy abstrakcyjnej – np. pisania, chodzenia, nauki drugiego języka, uprzejmości wobec innych ludzi czy orientowania się w przestrzeni. A teraz wyobraź sobie, że raz iw życiu każdego człowieka konkretne okno otwiera się na oścież, dając pełny dostęp do potencjału, jaki się za nim kryje. Tak właśnie definiowane są okresy sensytywne, nazywane również, okresami wrażliwymi lub krytycznymi albo właśnie oknami rozwojowymi.
Dlaczego nie można ich przegapić?
Okres sensytywny to czas, kiedy dziecko z wyjątkową łatwością i ogromną przyjemnością przyswaja sobie daną umiejętność lub wiedzę. Dzieje się to wówczas naturalnie, bo zarówno ciało, jak i umysł malucha są w tym czasie idealnie przygotowane na odbieranie określonych bodźców. W mózgu pociechy powstają zupełnie nowe połączenia synaptyczne, które stają się z kolei bazą do przyswajania kolejnych informacji i umiejętności.
Okresy takie rozpoczynają się stopniowo, następnie przez kilka miesięcy nabierają rozpędu, osiągają punkt kulminacyjny, po czym wyhamowują. Wówczas dane okno rozwojowe nie tyle całkowicie się zatrzaskuje, co znacznie przymyka. Na tyle znacznie, że nauczenie się danej umiejętności czy przyswojenie określonego nawyku w późniejszym okresie życia jest wciąż możliwe, ale wymaga już od człowieka o wiele większego nakładu czasu i pracy. Każdy, kto próbował przyswoić sobie nowy język obcy w dorosłym życiu, doskonale wie, o czym mowa. Dlatego właśnie tak istotne jest wspieranie dziecka w pełnym wykorzystaniu danego okresu sensytywnego. To jedyna taka szansa na całe życie!
Okresy sensytywne według metody Montessori:
Przez pierwsze 12 miesięcy życia maluch uczy się siadać, wstawać, a czasami i chodzić. Nie straszne mu przy tym żadne upadki i potknięcia.
U dzieci do 6. roku życia silnie rozwija się aparat mowy i funkcje językowe. Maluchy uczą się mówić i rozumieć to, co się do nich mówi. W tym czasie warto jak najwięcej rozmawiać z dzieckiem, używać bogatego słownictwa i nie infantylizować komunikacji. To również najlepszy czas na naukę drugiego i trzeciego języka. W przypadku dzieci dwujęzycznych warto stosować zasadę: one parent, one language czyli „jeden rodzic, jeden język” – każdy rodzic powinien mówić do pociechy w swoim ojczystym języku.
Puzzle, okruszki na dywanie, małe dziurki w ubraniach, szklane kulki – maluchy między 2. a 3. rokiem życia wykazują ogromne zainteresowanie drobnym przedmiotami. Chętnie badają je poprzez dotyk. Niestety, równie chętnie wkładają je do buzi – należy więc być ostrożnym. Według metody Montessori zainteresowanie dziecka małymi przedmiotami warto wykorzystać do nauki innych umiejętności, np. językowych czy muzycznych. W tym celu można na przykład wraz z dzieckiem zbierać miniaturki zwierząt lub różnych przedmiotów i poprzez zabawę nimi uczuć malucha słownictwa lub określonych dźwięków.
Dzieci w tym wieku chętnie tańczą, skaczą tupią lub klaszczą do rytmu. Uwielbiają również wszelkie dźwiękonaśladownictwo, rymowane wierszyki i śpiewanie piosenek.
W tym czasie dzieci zwykle w naturalny sposób chętnie żegnają się z pieluszką. To również dobry czas na naukę porządkowania najbliższej przestrzeni: zbieranie zabawek, pokazywanie, dokąd trafiają śmieci i gdzie odkłada się brudne naczynia.
W tym czasie w komunikacji z dzieckiem powinny królować 3 magiczne słowa: „proszę”, „przepraszam” i „dziękuję”. Warto zwracać uwagę dziecka na uczucia i emocje innych oraz uczyć bycia grzecznym, uprzejmym i posłusznym.
Zanim dziecko zacznie uczyć się świata za pomocą języka i abstrakcyjnych pojęć, chłonie go całym sobą – wszystkimi zmysłami. Warto w tym czasie kreować zabawy, które podsycają tę potrzebę poznania.
Spokojnie! Nie oznacza to, że 4-letni maluch powinien już stawiać pierwsze litery w zeszycie w 3 linie. Chodzi raczej o wspieranie jego motoryki i przygotowywanie małej rączki do trzymania kredki czy ołówka. Wykonujcie jak najwięcej czynności manualnych, wzmacniających mięśnie i układ kostny dłoni oraz rąk. Może to być zabawa plasteliną lub nawet darcie na kawałki chusteczki higienicznej czy gazety.
Czytaj maluchowi na głos, otaczaj go książkami i tekstem pisanym. Ucz również utożsamiania określonych dźwięków z ich wizualną reprezentacją w postaci liter.
Ta umiejętność jest naturalną konsekwencją potrzeby ruchu. To dobry czas na zabawy ruchowe w domu i na świeżym powietrzu, grę w podchody, rysowanie map, odnajdywanie samochodu na parkingu, zwracanie uwagi na topografię osiedla czy miasta.
Podobnie jak z czytaniem i pisaniem tutaj również wszystko zaczyna się od świata fizycznego: obserwowania i dotykania przedmiotów, wskazywania zbiorów, porównywania kształtów geometrycznych itd. Dopiero potem należy uczyć dziecka znaków odpowiadających danym liczbom.
Oczywiście rozwój dziecka trwa dużo dłużej – mniej więcej aż do 20. roku życia. Z w wiekiem okresy sensytywne zaczynają dotyczyć coraz bardziej abstrakcyjnych pojęć oraz umiejętności. Na przykład między 7. a 12. rokiem życia dziecko uczy się rozróżniania dobra i zła, przyswaja sobie reguły życia społecznego, normy i wartości moralne, zaczyna interesować się światem zwierząt i roślin, zbierać przedmioty oraz przeprowadzać proces myślowy od szczegółu do ogółu. Po 13. roku życia przychodzi czas powolnego odłączania się od rodziców, szukania własnej drogi i systemu wartości, odczuwania godności osobistej, samodzielnego odnajdywania się w społeczeństwie, stawiania sobie celów i definiowania siebie. Każdy okres sensytywny wymaga obecności i wsparcia ze strony rodzica, różnica może tkwić jedynie w natężeniu i sposobie okazywania tego wsparcia.
Jak możemy wspierać rozwój maluszka?
Większości okresów sensytywnych nie sposób przegapić, zwłaszcza tych dotyczących pierwszych 6-7 lat życia dziecka. Maluch po prostu zafiksowuje się na pewnym temacie i jest nim absolutnie pochłonięty, chce wciąż powtarzać daną czynność i robi to z ogromnym entuzjazmem, w ogóle nie zrażając się niepowodzeniami. Na przykład uparcie wyszukuje drobne paproszki lub dziury w jakiejś strukturze, domaga się puszczania cały czas tego samego utworu albo nieustannie powtarza słowa lub cyfry, których dopiero się nauczył. Ważne jest, by jak najszybciej zaobserwować, że maluch zaczyna się ogromnie interesować danym tematem i robić wszystko, by podsycać to zainteresowanie.
W poznawaniu nowej umiejętności maluch jest absolutnie niestrudzony. Warunek jest jeden: potrzebuje do tego sprzyjającego otoczenia i atmosfery. Jeśli zamiast zachęcać go do rozwoju w danej dziedzinie, zaczniesz upominać lub straszyć, dziecko szybko zniechęci się, a cały potencjał skumulowany w okresie sensytywnym pójdzie na marne.
Zamiast więc odwodzić dziecko od tworzenia wycinanek, mówiąc, że zrobi sobie krzywdę nożyczkami, zaproponuj, że pomożesz mu i będziesz wycinać kształty razem z nim. Zamiast reagować znudzeniem na kolejną prośbę wspólnego układania tych samych puzzli, zareaguj entuzjazmem i potraktuj to jako szansę do miłego wspólnego spędzenia czasu. I wreszcie: zamiast denerwować się, że maluch wsadza paluszki do papki warzywnej, uśmiechnij się i pomyśl, że w ten sposób Twoje dziecko wykorzystuje zmysł dotyku do poznawania faktur, tekstur i konsystencji. Kieruje nim ciekawość świata!
Pamiętaj też, że każde otwierające się okno rozwojowe daje dorosłemu doskonały pretekst do poszukiwania w sobie wewnętrznego dziecka. Puść więc wodze fantazji i proponuj maluchowi rozmaite zabawy związane z daną umiejętnością lub tematyką: wspólne śpiewanie, deklamowanie wierszyków, stworzenie mapy podwórka, sadzanie misia na nocniku, zawody w zbieraniu z dywanu zabawek itd. Nauka poprzez zabawę jest najskuteczniejsza i najprzyjemniejsza!
Postaraj się nie trzymać sztywnych reguł i wykresów. Każde dziecko jest inne i przyswaja sobie nowe umiejętności we własnym tempie. Jeśli wszystkie dzieci w otoczeniu rówieśniczym Twojego malucha już siusiają do nocnika, a Twój synek lub córka jeszcze nie, nie naciskaj. Podobnie z innymi tematami. Wyjątkiem jest oczywiście sytuacja, w której naprawdę czujesz, że w rozwoju Twojego dziecka coś wywołuje Twój niepokój i wymaga konsultacji ze specjalistą. W każdym innym przypadku zapewnij maluchowi swobodę w przyswajaniu nowych umiejętności. Dotyczy to również sytuacji, w których zaczyna interesować się kwestiami, na które – według Ciebie – jest jeszcze za mały. Na przykład wyjątkowo wcześnie próbuje składać litery lub wstawać. Nie torpeduj jego wysiłków i ciekawości!
Zarówno fizyczną, jak i emocjonalną. Stwórz maluchowi komfortowy kącik lub pokoik, w którym będzie mógł rozwijać wszystkie swoje umiejętności. Otocz go również atmosferą bezwarunkowej miłości, wsparcia i akceptacji, ale… nie narzucaj się ze swoją obecnością lub pomocą. Proponuj asystowanie w danej czynności, ale jeśli maluch stwierdzi, że tego nie potrzebuje – zostaw go w spokoju. Dzieci potrzebują nieco przestrzeni i samotności – jedne więcej, drugie mniej, ale wszystkie potrzebują. Nie oznacza to oczywiście, że masz całkiem spuszczać z oka swoją pociechę. Zapewnij ją, że jesteś obok, czuwasz i w razie potrzeby, zawsze jesteś gotowa pomóc.
Dzieci uczą się przez naśladownictwo, a najchętniej naśladują tych, którzy są dla nich ważni i im imponują. W początkowej fazie rozwoju dziecka tymi osobami są najczęściej właśnie rodzice. Dlatego dawaj dobry przykład swojemu maluchowi, zwłaszcza w obszarze, na który akurat jest wyjątkowo wyczulony. Mów starannym, barwnym językiem, by poszerzać jego zasób słów; dbaj o porządek, by i on wiedział, jak należy to robić; bądź miła i uprzejma do innych, aby doskonale wiedział, jak odnosić się do ludzi. I tak dalej.