Jak radzić sobie z brakiem snu w pierwszych miesiącach po urodzeniu dziecka?

Żywot świeżo upieczonych rodziców nie jest łatwy. Tylko niektórzy z nich mają szczęście opiekować się maluchem, który przesypia całą noc – a i to może się zmienić w dowolnym momencie, właściwie znienacka. Jak zatem radzić sobie z niedoborem snu w pierwszych miesiącach życia dziecka? Jak dbać nie tylko o swój dobrostan, ale i o wystawioną na nie lada próbę relację z partnerem? O tym wszystkim opowiadamy poniżej.

Jak śpi małe dziecko?

Tak naprawdę, ile dzieci, tyle przypadków. Paradoksalnie można jednak powiedzieć, że do 3. miesiąca życia maluchy często śpią relatywnie dobrze. Trudności zaczynają się zwykle póżniej. Około 4. miesiąca życia rozwój umysłu niemowlaka ulega gwałtownemu przyspieszeniu – mózg rozwija się w tym czasie aż o 64%. Co to znaczy w praktyce? Dziecko zaczyna odbierać i rejestrować dużo więcej bodźców: dostrzega kolory i lepiej rozumie odległości i relacje przestrzenne. Jest również bardziej ruchliwe: chętniej się przemieszcza i próbuje chwytać pierwsze przedmioty.

Irytacja rozwijającego się umysłu

Wszystko to negatywnie odbija się na harmonogramie snu malucha. W nocy mózg dziecka koliduje ślady pamięci, czyli przetwarza nowo nabyte umiejętności czy informacje i utrwala je, przez co maluch wybudza się ze snu. Problemem jest również nadmiar emocji towarzyszący coraz dokładniejszemu poznawaniu świata. Maluszek chciałby wykonać wiele czynności, bo już pojmuje, że są one możliwe do wykonania. Niestety, jego organizm jest na to jeszcze za słaby. Wtedy przychodzi irytacja, a jedyny sposób zakomunikowania jej rodzicowi to płacz. Nie są to optymalne warunki do swobodnego zapadnięcia w błogi sen.

Te nieszczęsne kolki

Drugą częstą przyczyną nocnych wyburzeń u maluszków są bolesne kolki. Specjaliści wciąż nie są zgodni co do mechanizmu ich powstawania oraz wyraźnych objawów, które wskazują na tę właśnie przypadłość. Jeśli jednak maluch budzi się bez jasnego powodu, intensywnie płacze, a karmienie, przewijanie i kołysanie nie pomagają, najprawdopodobniej mamy do czynienia właśnie z dziecięcą kolką.

Jak radzić sobie z kolką niemowlaka?

  • Masuj delikatnie brzuszek dziecka – najlepiej tuż po ciepłej kąpieli lub po przyłożeniu do skóry ciepłych okładów.
  • Dociskaj delikatnie nóżki malucha do brzuszka – pozwoli to uwolnić nagromadzone w jelitach gazy.
  • Zwróć uwagę, czy podczas karmienia piersią maluch nie połyka powietrza. Jeśli podejrzewasz, że może mieć z tym problem, skonsultuj się z pielęgniarką laktacyjną lub pediatrą.
  • Przed snem połóż maluszka na brzuszku. Powtarzaj to również w ciągu dnia – np. podczas spacerów z wózkiem – delikatne kołysanie dodatkowo wspomoże masaż brzucha.

Potrzeba bliskości

I wreszcie najbardziej podstawowa przyczyna nocnych wybudzeń malucha – potrzeba bliskości, która z czasem wcale nie znika, ani nie ulega osłabieniu. Bywa, że dzieje się wręcz przeciwnie – około 4.-6. miesiąca niemowlak potrzebuje być jeszcze częściej blisko rodziców niż wcześniej.

Jak brak snu wpływa na rodziców – i ich relację?

Narodziny dziecka wyznaczają wyraźną cezurę w życiu każdego rodzica. Od razu jasne staje się, że nie ma i nie będzie powrotu do życia sprzed tego wielkiego wydarzenia. Brak wystarczającej ilości snu to jeden z wyraźniejszych symptomów tej zmiany. Ogromne emocje, zupełnie nowa sytuacja życiowa i chroniczne niewyspanie stają się często przyczyną nieporozumień między rodzicami.

Jak zatem radzić sobie w tej trudnej sytuacji?

  1. Wykorzystujcie każdą wolną chwilę na regenerację

Czas na priorytety. Porządki mogą poczekać. Właściwie wszystkie obowiązki niezwiązane bezpośrednio z opieką nad dzieckiem i opieką nad sobą mogą (i powinny) poczekać. Gdy tylko macie na to czas, maluch zapadnie w drzemkę lub będzie wyjątkowo spokojny, od razu przechodźcie w tryb „odpoczynek”. Warto zaadaptować niemowlęce zwyczaje związane ze snem i zacząć korzystać
z dobrodziejstwa drzemek. 25-minutowe sesje głębokiego snu potrafią uratować dzień niejednego rodzica.

  1. Dbajcie o siebie nawzajem

Czasem wstańcie razem w nocy na czas karmienia, ale starajcie się raczej zbierać siły i działać na zakładkę. Myślcie też o drobiazgach, które ułatwią lub uprzyjemnią nocne obowiązki drugiej osobie. Naszykujcie przekąskę i wodę w szklance dla niej/dla niego – w zależności od tego, czyja będzie kolej wstawania do dziecka danej nocy. Gdy jedno z Was śpi w ciągu dnia, niech drugie to uszanuje i wyłączy dźwięk w telefonie lub po prostu wyjdzie z maluchem na spacer. Liczą się właśnie takie drobne gesty.

  1. Tato też powinien usypiać maluszka

Nawet jeśli maluszek woli być w nocy bliżej mamy, tato nie powinien rezygnować z prób usypiania go. Paradoksalnie warto zacząć od działań w ciągu dnia. Niech tato spędza wówczas z dzieckiem jeszcze więcej czasu i wykorzystuje to jako okazję do budowania bliskości. Aby ukoić małą istotę, warto zapewnić jej warunki podobne do tych, jakie miała w brzuszku u mamy. Tato, bujaj w ciągu dnia swoje dziecko, kołysz, skacz z nim na piłce, mrucz mu do ucha, opowiadaj mu historie, interweniuj. Niech to będzie czas tylko dla Was. Niech mama poczeka i wspiera Ciebie oraz maluszka w nauce poznawania siebie nawzajem.

  1. Dni wolne poświęćcie na naukę… spania

W weekend zazwyczaj oboje rodzice mają więcej wolnego czasu. To doskonała okazja na budowanie rytuału, który maluszki uwielbiają i którego bardzo potrzebują. Rytuał przygotowywania malucha do snu powinien trwać około dwóch godzin. Warto w tym czasie stopniowo zmniejszać ilość światła
i dźwięków w pokoju. To bardzo ważne, bo noworodki i niemowlęta dopiero uczą się rozróżniać noc i dzień oraz kojarzyć jedno z ciemnością, a drugie z jasnością. Od powodzenia tej nauki zależy to, jak szybko Twoje dziecko będzie przesypiać noc bez częstych pobudek.

  1. Gdy trzeba, nie bójcie się sięgać po nietypowe środki

Bywa, że wszystkie tradycyjne sposoby ułożenia malucha do snu zawodzą. Jedno z Was jest zbyt wyczerpane, by reagować na jego płacz? Nie pomaga nawet mleko? Czas wyciągnąć asa z rękawa. Któreś z Was może ubrać siebie i malucha, wsiąść do auta, zapiąć pasy i przejechać się małym pasażerem na pokładzie ok. 15 minut, nawet wokół osiedla. Szum jazdy i magia nocy mogą być tym jednym skutecznym kołem ratunkowym. To metoda przetestowana przez wielu rodziców.

  1. Pożegnajcie presję i zdanie innych

Świeżo opieczeni rodzice często są tak zmęczeni i zawstydzeni swoim zmęczeniem, że wolą udawać, ze wszystko jest ok, byle tylko nie słuchać głosów krytyki formułowanych przez innych. W takiej sytuacji warto skupić się na swojej indywidualnej sytuacji. Nie słuchajcie podpowiedzi koleżanek czy wujków i cioć dobra rada. Nie musicie też nikomu z niczego się tłumaczyć.

Każde dziecko jest inne i rozwija się w indywidualny sposób. Nawet jeśli czyiś maluch w wieku dwóch miesięcy przesypia pełne 7-8 godzin w nocy, nie znaczy to, że za miesiąc – dwa nie zacznie się regularnie wybudzać i domagać uwagi. Można przytoczyć tu tylko jedną radę: „keep calm and carry on”, a w tzw. międzyczasie starajcie się być dla siebie samych po prostu wyrozumiali.

 

 

 

 

Produkty dostępne w:
Transgourmet
makro
netto
lidl
lewiatan
Kaufland
dino
Auchan
zabka
Transgourmet
makro
netto
lidl
lewiatan
Kaufland
dino
Auchan
zabka