Jak naturalnie wzmacniać odporność u dzieci?
Wielu rodziców drży na samą myśl o okresie jesienno-zimowym. W tym czasie jedna wizyta malucha w przedszkolu często kończy się tygodniowym pobytem w domu z objawami gorączki, kataru i kaszlu. Jak chronić dziecko i siebie przed sezonowymi infekcjami? Budując odporność – najlepiej w sposób naturalny i przez cały rok. Dziś podpowiadamy, jak to robić.
Za oknem mróz, śnieg, deszcz, silny wiatr? Niech nic z tych rzeczy nie zniechęca Cię do spaceru z pociechą. Nasze mamy i babcie w najgorszym razie wystawiały wózki z małymi pasażerami na balkon – wszystko po to, by dziecko złapało trochę świeżego, chłodnego i wilgotnego powietrza. Bierzcie z nich przykład i pamiętajcie o codziennej dawce hartowania. W ten sposób w młodym organizmie rozwija się termoregulacja i odporność. Jedyne, co może stanowić czerwone światło dla spaceru, to silnie zanieczyszczone powietrze.
O hartowaniu można mówić również w kontekście wnętrza domu czy mieszkania. Pamiętajcie, by nie przegrzewać pokoju, w którym bawi się lub śpi maluch. Optymalna temperatura wewnątrz to 18-19 stopni Celsjusza. W sezonie grzewczym zadbajcie również o odpowiednią wilgotność powietrza. Zainwestujcie w dobry nawilżacz i często wietrzcie pomieszczenia.
Spacery, piesze górskie wycieczki, zabawa na podwórku, łyżwy na odkrytym lodowisku – sprawcie, by Wasza pociecha, jak najwięcej czasu spędzała aktywnie i na świeżym powietrzu, przez cały rok! Do prawidłowego rozwoju dzieci potrzebują dużo ruchu i dotleniania się.
W życiu młodego człowieka odpoczynek jest równie istotny jak ruch. Przedszkolaki i dzieci w okresie wczesnoszkolnym powinny spać ok. 10-13 godzin dziennie. Sen jest im niezbędny do regeneracji, wzrostu, rozwoju intelektualnego i… nabywania odporności. Maluch, który się nie wysypia, będzie błyskawicznie łapał wszelkie infekcje.
Oprócz snu dzieci potrzebują także relaksu, który w ich przypadku jest tożsamy z zabawą. Pozwólcie więc swojemu dziecku na beztroskie i kreatywne spędzanie wolnego czasu.
Przed wyjściem do żłobka, przedszkola czy szkoły trzeba obowiązkowo zapełnić brzuszek, najlepiej czymś rozgrzewającym i pożywnym, np. owsianką lub jaglanką z korzennymi przyprawami lub pełnoziarnistymi tostami i jajecznicą. Głodny organizm szybciej się wychładza i jest bardziej podatny na działanie wirusów.
Oprócz snu i aktywności fizycznej to absolutna podstawa! Dbajcie o urozmaicony jadłospis malucha, bogaty w witaminy i różnorodne składniki odżywcze. W okresie jesienno-zimowym w szczególności zadbajcie, by dieta dziecka zawierała elementy z listy poniżej.
Najwięcej znajdziecie jej w warzywach kapustnych, kiszonkach, szpinaku, jarmużu, papryce, natce pietruszki, kiwi, a także sokach i ekstraktach z czarnej porzeczki, dzikiej róży czy czarnego bzu.
Skóra produkuje ją naturalnie, gdy jest wystawiana na działanie słońca. W naszej strefie klimatycznej od września do kwietnia słońca jest jak na lekarstwo, musimy zatem posiłkować się suplementami (najlepiej naturalnymi, takimi jak tran) i witaminą D zawartą w pożywieniu: rybach morskich, jajach czy wątróbce.
To produkty, które zawierają szczepy dobrych bakterii. Spożywając je, wzmacniamy naszą błonę jelitową, przez co jelita chronią nas przed infekcjami. Naturalnymi prebiotykami są wszelkiego rodzaju kiszonki, zakwas buraczany, pieczywo na zakwasie, a także kefir, maślanka czy jogurt.
Fantastycznie działa na odporność. Można go podawać dzieciom powyżej 1. roku życia. Jeśli lubicie dodawać go do herbaty, poczekajcie aż napar nieco ostygnie. Gorąca temperatura neutralizuje bowiem wartości odżywcze miodu.
Działają rozgrzewająco, przeciwzapalnie i antybakteryjnie. Najsilniejsze tego typu właściwości ma kurkuma. Możecie podawać ją dziecku w formie tzw. złotego mleka, tworząc miksturę na bazie ciepłego mleka, miodu, masła (aktywuje antybakteryjne działanie przyprawy) i wspomnianej kurkumy. Inną przyprawą, którą może polubić Wasza pociecha jest cynamon –dodawajcie go do owsianki, budyniu lub ryżu z jabłkiem na ciepło.
Zdrowe napoje
Nawadnianie jest niezwykle ważne dla budowania u dziecka prawidłowej odporności. Podawajcie mu dobrej jakości wodę- taką jak np. Mama i ja, świeżo wyciskane soki z owoców i warzyw (tą drogą uda Wam się przemycić w diecie malucha np. szpinak, zieloną pietruszkę czy jarmuż), a napary: z kwiatu czarnego bzu, pokrzywy lub kwiatu lipy.